Wybrane bottlingi z portfolio gorzelni Auchentoshan

Czytaj dalej

którym Lowland zawdzięcza byt na mapie gorzelni słodowej whisky przez długie lata. Choć dziś powstaje szereg nowych zakładów, Auchentoshan nadal jest najbardziej znana w regionie.

Auchentoshan to jedna z 3 gorzelni

Przez wzgląd na lekkość i delikatność whisky z Auchentoshan zwykło się określać mianem „śniadaniowej”. Oferta gorzelni, skierowana zarówno do początkujących w świecie whisky, jak i do wytrawnych w nim graczy, obejmuje wiele naprawdę ciekawych, wartych uwagi bottlingów.

Whisky śniadaniowa

Whisky prosto z lodówki lub wprost z wiaderka z lodem? A czemu nie? Tak właśnie poleca spożywać ją producent. Świetna, wyważona, nadal lekka pomimo dość wysokiego ABV whisky starzona w beczkach po Bourbonie i finiszowana po winach ze szczepu Sauvignon Blanc. Owoce, kwiaty, miód, wanilia i nieco pikanterii. Pyszności!

Auchentoshan Sauvignon Blanc Finish Vibrant & Fresh 47%

Stworzona pierwotnie dla rynku Travel Retail w 2012 roku. Klasyk z beczek po bourbonie. Dużo słodyczy miodu, wanilii, toffi, czy naleśników z czekoladą, do tego sporo pomarańczy ze skórką. Jedna z tych whisky, które na dzień dobry uwidaczniają różnicę w jakości między poślednim blendem a whisky słodową.

Auchentoshan Springwood 40%

Kolejna odsłona whisky dedykowanych rynkowi Travel Retail. Heartwood to „starsza siostra” Springwood, tym razem po głównej maturacji w beczkach po bourbonie mamy do czynienia z dodatkowym finiszem w beczkach po sherry Oloroso. Bogata, ciepła whisky ze zwiewnymi akcentami sherry, pełna nut sułtanek, czekolady, kawy, kakao, orzechów i rozgrzewających przypraw.

Auchentoshan Heartwood 43%

Tym razem porządny dram z ofert podstawowej, starzony w 3 rodzajach beczek – po bourbonie (główna maturacja) oraz po sherry Oloroso i Pedro Ximenez (finisz). Dużo tutaj się dzieje – sporo ciemnych owoców, sułtanki, kawa, czekolada, toffi, dojrzałe cytrusy, wanilia, nieco dębu i korzennych przypraw. Śniadanie mistrzów!

Auchentoshan Three Wood Rich & Elegant 43%

I znów wracamy do rynku Travel Retail. Jedna z dwóch nowszych edycji Auchentoshan, tym razem leżakowana w beczkach po bourbonie i finiszowana po czerwonym winie. W efekcie mamy do czynienia z whisky nadal zwiewną, acz niezwykle harmonijną i elegancką, pelną nut czerwonych letnich owoców i orzeźwiającego imbiru.

Auchentoshan Blood Oak Robust & Fruity 46%

Największy klasyk od Auchentoshan. Jedna z najłagodniejszych 12-letnich whisky słodowych na rynku. Starzona w beczkach po bourbonie i sherry Oloroso. Lekka, gładka whisky, z akcentami jasnych i ciemnych owoców, słodyczą toffi, czekolady i miodu oraz żywą nutą cytrusów i ciepłych przypraw.

Auchentoshan 12yo Delicate & Layered 40%

Kolejny klasyk w wersji od Auchentoshan. 3-krotnie destylowana pełnolatka z beczek po sherry Oloroso i bourbonie (w tej właśnie kolejności). Lekkość i zwiewność („śniadaniowość”) charakterystyczna dla destylatów z tej gorzelni poparta dużą dawką akcentów przypisanych dla porządnych beczek po sherry. Must try – jak mawiają na Wyspach.

Auchentoshan 18yo Vivid & Indulgent 43%

Jedna z whisky, w której Auchentoshan uwidacznia swój potencjał. Limitowana, nie filtrowana i nie barwiona whisky stworzona przez 12 barmanów z USA, Kanady, Niemiec, Szwecji i Wielkiej Brytanii. Leżakowana w beczkach po bourbonie, sherry, rumie, czerwonym winie i po torfowej whisky Laphroaig. Destylaty pochodzą z 5 dekad, gdzie najmłodszy ma 6 lat, najstarszy – powstał w latach 70-tych XX wieku. Znakomitość!

Auchentoshan The Bartender’s Malt 1st Edition 47%

Druga edycja świetnej, nietuzinkowej limitowanej whisky stworzonej przez barmanów z różnych krajów i kontynentów. Tym razem całkiem nietorfowa, skomponowana z destylatów w wieku od 4 do aż 40 lat, nie filtrowana, nie barwiona, leżakowana w różnych typach i rozmiarach beczek. Delikatność głębi i głębia delikatności.

Auchentoshan The Bartender’s Malt 2nd Edition 50%

Na koniec ważny apel – nie warto Auchentoshan traktować po macoszemu. Fakt, powstają tu naprawdę delikatne, zwiewne destylaty, które na początkujących zrobią większe wrażenie, niż na „starych wyjadaczach”. Nie zapominajmy jednak, że śniadanie to najważniejszy posiłek w ciągu dnia!

Nie tylko na śniadanie

Bonus

Po więcej historii i dobrej whisky