The Glenallachie, czyli jak wykorzystać potencjał zakładu

Czytaj dalej

W historii szkockiego gorzelnictwa było kilka znaczących okresów prosperity na rynku (zresztą, jeden z nich właśnie trwa i od ładnych kilku lat ma się naprawdę dobrze). W XX wieku, po wojennych zawieruchach, przyszły lata 60-te, którym zawdzięczamy kilka ciekawych zakładów – w tym Glenallachie.

Po II Wojnie Światowej gospodarki krajów w nią zaangażowanych powoli podnosiły się z kolan. Zwiększała się konsumpcja i popyt na różne dobra, w tym i na whisky. Szczególnie lata 60-te XX wieku były udane dla branży, kiedy to powstało sporo nowych gorzelni. Do dziś działa 7 z nich, w tym Glenallachie.

Wiele i niewiele

Najsłynniejszym architektem projektującym szkockie gorzelnie był bez wątpienia Charles C. Doig, któremu przypisuje się budowę aż 56 zakładów. Miano „współczesnego Doiga” dzierży William Delmé-Evans, spod ręki którego wyszły projekty kolejnych 4 – w tym Glenallachie właśnie.

William Delmé - Evans

Scottish & Newcastle Breweries Ltd. (S&N), występująca pod szyldem Mackinley-McPherson Ltd., była założycielką Glenallachie w 1967 roku i pozostała w niej aż do 1985 roku. Niestety firma ta nie przetrwała do dziś – jej udziały na rynku przejęły inne spółki, co ostatecznie doprowadziło do jej końca w 2008 roku.

Scottish & Newcastle Breweries Ltd.

Glenallachie znajdziemy w Speyside, w północno-wschodniej Szkocji, w hrabstwie Banffshire, w niewielkiej mieścinie Aberlour (właśc. Charlestown of Aberlour). Tuż obok znajduje się popularny szczyt Ben Rinnes (841 m.n.p.m.) oraz kilka innych gorzelni - The Macallan, Dailuaine, Benrinnes oraz, co oczywiste, Aberlour.

Położenie

Skaliste tereny wokół Glenallachie pełne są śladów celtyckich runów i ruin piktyjskich kamiennych budowli. Nie dziwi więc etymologia samej nazwy zakładu - wywodzi się ona od gaelickiego Gleann Aileachaidh, co tłumaczy się jako „Dolina Skał”.

Nazwa

Glenallachie powstała, jak wiele innych szkockich destylarni, w celu zapewnienia słodowych destylatów do whisky typu blended. Początkowo były to whisky z portfolio Mackinley-McPherson Ltd. (np. Northern Scot), Invergordon Distillers, czy Pernod-Ricard (Clan Campbell, Chivas Regal, Passport, 100 Pipers). Od 2018 roku zakład posiada własne, coraz to bardziej imponujące portfolio.

Od blendów do maltów

The GlenAllachie Distillers Company Ltd. to obecny (od 2017 roku) właściciel Glenallachie. Spółkę tę stworzyły 3 osoby: Billy Walker (weteran branży, były pracownik gorzelni The BenRiach i The GlenDronach, obecnie Master Distiller w The GlenAllachie), Graham Stevenson (były dyrektor Inver House Distillers) oraz Trisha Savage (wieloletnia współpracowniczka Walkera).

The GlenAllachie Distillers Company Ltd.

Billy Walker to postać szczególna, i to nie dla jednego zakładu. Stworzył on świetne portfolio w kilku gorzelniach, a obecnie zajmuje się rozwojem oferty w Glenallachie. A w zasadzie w The GlenAllachie – bo tak powinno się pisać tę nazwę. Jest to swoisty podpis Walkera, gdzie nazwę destylarni, w której sukces był/jest zaangażowany, pisze się z wielką literą w środku (patrz: The BenRiach, The GlenDronach).

Walker i jego podpis

Glenallachie może produkować 4 miliony litrów destylatu rocznie. Może, ale nie musi. Proces ten został specjalnie spowolniony i zredukowany do 600 tysięcy litrów rocznie. Bardzo długa fermentacja (160 godzin) powoduje, że profil tutejszej whisky jest finezyjny, lekki i mocno owocowy.

Produkcja

Oprócz słodowej whisky pod szyldem The Glenallachie gorzelnia posiada w swym dossier również 2 marki innych whisky. Są to White Heater, , blend klasy premium tworzony z whisky zbożowych i słodowych (te z regionów: Speyside, North Highland, Islay) oraz blended malt MacNairs Lum Reek, komponowany ze słodowych whisky ze Speyside i Islay. Pod marką MacNair’s znajdziemy także rumy.

MacNairs, White Heater i rum

O sile danego producenta decydują nie tylko niuanse, jakość, doświadczenie, etc., ale i nagrody, które pomagają osiągnąć popularność i rozpoznawalność. Szczególnie te, które w branży są wielce poważane i pożądane. W tym aspekcie Glenallachie ma się czym pochwalić - tytuł gorzelni roku na Scottish Whisky Awards (2019), Billy Walker w Galerii Sław „Whisky Magazine” (2021), czy tytuł „Turystycznej atrakcji roku” dla centrum dla odwiedzających na Icons of Whisky (2022). Sporo tego, prawda?

Sukcesy

Glenallachie to nowoczesna (wykorzystuje siły grawitacyjne) i dość wydajna gorzelnia, która „ruszyła z kopyta” dzięki ciężkiej i owocnej pracy Billy’ego Walkera. To właśnie on jest odpowiedzialny za znakomitą jakość tamtejszej whisky – bez filtracji, barwienia, słowem – bez ściemy. Jej dalszy rozwój i wzrost popularności nie jest więc kwestią czasu – on się dzieje na naszych oczach. I dobrze, bo Glenallachie bez wątpieni na tenże w pełni zasługuje.

Bez ściemy

Po więcej historii i dobrej whisky