Hankey Bannister to od pokoleń niezwykle ceniona w świecie znawców whisky typu blended. Za jej niepodważalnie wysoką jakością stoi kilka solidnych fundamentów, w tym przede wszystkim przebogata historia sięgająca połowy XVIII wieku. Pod koniec XX wieku Hankey Bannister zyskał potężne wsparcie w postaci szkockiego koncernu Inver House, który pozwolił tej whisky wypłynąć na jeszcze szersze wody. Ale po kolei…
Dokładnie w 1757 roku, z inicjatywy Beaumonta Hankeya i Hugh Bannistera, powstaje Hankey Bannister Wines & Spirits Company. Jej pierwsza siedziba znajdowała się na Johns Street w słynnej dzielnicy West End w Londynie.
Beaumont
Hankey był człowiekiem niezwykle towarzyskim, otwartym, a do tego uwielbiał się wyróżniać, natomiast Hugh Bannister był jego przeciwieństwem – cichy, spokojny, za to niezwykle skrupulatny księgowy. Z tego połączenia ognia z wodą
powstała spółka, która przez lata święciła triumfy , nie tylko zresztą w Wielkiej Brytanii. Zresztą jak miało się to nie powieść, skoro siły połączyli ze sobą ówczesny mistrz marketingu i super księgowy?
Początki marki, dwaj zażywni panowie i wielokrotne przeprowadzki
W roku 1785 firma przeniosła swą siedzibę do Adelphi Arches pod Adelphi Terrace, zaprojektowany przez słynnych braci Adams pierwszy neoklasycystyczny budynek w Londynie. Wszelkie trunki spod egidy Hankey Bannister & Co. będą tam
przechowywane ażdo jego zburzenia w 1936 roku.
Wtedy to, w obliczu zbliżającego się coraz większymi krokami widma światowej wojny, tysiące butelek zostaje przetransportowanych do nowych magazynów w Southwark, dzielnicy Londynu
znajdującej się po drugiej stronie rzeki Tamizy, w pobliżu słynnego Shakespeare’s Globe Theatre (ucierpią one w 1940 roku podczas wojennych działań).
W międzyczasie biuro firmy przenosi się na 22 St. James Street (dzieje
się tak w 1913roku), gdzie następuje kolejna ekspansja i proces wchłaniania pomniejszych interesów i mini firm z West Endu.
Od tej pory spółka zaopatruje w wina i alkohole coraz więcej klientów z wyższych sfer, zarówno indywidualnych, jak i firmowych, w tym wiele ekskluzywnych klubów oraz tzw. Royal Household (otoczenie dworu królewskiego).
Dwa lata
potem, w 1915 roku, biuro Hankey Bannister & Co. znów się przeprowadza, tym razem na 32 Sackville Street, ulicę sąsiadującą z prestiżową Saville Row, znaną z doskonałych zakładów krawieckich.
Co ciekawe, to właśnie
ten adres możemy znaleźć na unikatowej butelce Hankey Bannister Fine Old Liqueur Scotch Whisky z lat 20-tych XX wieku, niegdyś odnalezionej w nienaruszonym stanie przez niejakich państwa Bellów.
W 1922 roku, po śmierci potomka Beaumonta Hankeya, Douglasa, firmę przejmuje Saccone & Speed (tak przynajmniej podaje oficjalne źródło, inne źródła, w przytłaczającej zresztą większości, umiejscawiają ten istotny dla historii marki
epizod aż dziesięć lat później, w 1932 roku).
Niezależnie od sporów tyczących się powyższej daty najważniejszym jest, iż nowi właściciele marki pozostawią nazwę swego flagowego trunku bez zmian.
Royal Warrant, wojna i Hankey Bird
Whisky Hankey Bannister powstała dużo później, aniżeli sama firma założona przez panów Hankeya i Bannistera (stało się to najprawdopodobniej pod koniec XIX wieku). Tym bardziej więc na jeszcze większe uznanie zasługuje fakt, iż już w 1901 roku przedsiębiorstwo otrzymuje swój pierwszy Royal Warrant (najwyższy możliwy znak jakości przyznawany przez samego monarchę) od samego króla Jerzego V, który był ogromnym wielbicielem whisky Hankey Bannister. Edykt ten wielokrotnie przedłużano, np. w 1940 roku na kolejnych 10 lat przez króla Jerzego VI.
W 1939 roku nastąpił bardzo ciekawy epizod w historii marki. Otóż nowi właściciele, Saccone & Speed, postanowili podbić swą whisky potężny rynek amerykański. W tym celu zlecili niejakiemu Tedowi Geiselowi (projektantowi, ilustratorowi
i późniejszemu autorowi książek dla dzieci znanemu pod pseudonimem Dr. Seuss), by stworzył ciekawy marketingowo projekt, który spowoduje wzrost popularności Hankey Bannister w Stanach Zjednoczonych. W ten sposób narodził się „Hankey
Bird”, postać ptako-podobna, z dużym dziobem, nosząca kilt, a na sporranie (charakterystyczna torebka ze skóry lub futra noszona tradycyjnie na kilcie) napis Hankey Bannister.
Hankey Bird spełnił swoje zadanie. Powstała
figurka na sprężynce, którą dało się założyć na szyjkę butelki. Ten prosty a oryginalny pomysł przyniósł firmie ogromny sukces, a Hankey Bannister rozpoczął podbój kolejnego, po Europie, kontynentu.
Nowe otwarcie pod skrzydłami Inver House
Rok 1988 to najważniejsza data w najnowszej historii marki. Wtedy to Hankey Bannister & Co. zostaje zakupione przez jej obecnego właściciela, Inver House Distillers odInternational Distillers & Vintners.
Od tej
pory każda wersja whisky Hankey Bannister będzie zawierać destylaty z pięciu prestiżowych gorzelni będących w rękach koncernu Inver House:Balblair, Speyburn, Knockdhu, Pulteney i Balmenach.
Powyżej wspomnieliśmy już, iż wielbicielem whisky Hankey Bannister był sam król Jerzy V, co zaowocowało znamienitym tytułem Royal Warrant przyznawanym tylko najszacowniejszym arystokratycznym rodom, czy produktom najwyższej klasy i ich producentom. Hankey Bannister na przestrzeni dziejów i ponad 200 lat istnienia cenili zresztą nie tylko arystokraci (jak np. książę regent William IV, czy kolejny król Jerzy VI),wielkim entuzjastą tejże whisky był także sir Winston Churchill oraz słynny brytyjski powieściopisarz Arthur Evelyn St. John Waugh. Warto też wspomnieć, iż trunek ten pojawił się nawet w słynnym brytyjskim programie motoryzacyjnym Top Gear, w odcinku specjalnym kręconym w Birmie. Pochlebnie wyraził się o nim Richard Hammond, jeden z trzech prowadzących program. Żartobliwie zripostował tę opinię inny z prowadzących, Jeremy Clarkson, który stwierdził, że jest to „trzecia najlepsza whisky w Północnej Birmie”.
Abstrahując jednakże od wszelkich mniej lub bardziej żartobliwych dywagacji –Hankey Bannister to bez wątpienia jedna z najbardziej cenionych blended whisky na świecie.
Wielokrotnie nagradzana, od wersji podstawowej po najstarszą,
niezwykle rzadką 40-letnią(tytuł najlepszej szkockiej blended whisky na świecie na World Whiskies Awards w 2014roku), każdego roku święci moc triumfów i zdobywa zarówno te mniej, jak i te bardziej wyrafinowane podniebienia konsumentów
na wszystkich niemalże kontynentach. I zapewne nie jednokrotnie jeszcze będzie o niej głośno, oczywiście w jak najbardziej pozytywnym sensie. A za jakieś 200 lat będzie się pewnie mówić, iż jest to whisky z bardzo bogatą, ponad400-letnią
tradycją. Zupełnie tak, jak dziś mówimy, iż whisky ta ma tradycję „równie bogatą, wszak ponad 200-letnią”… Bo jakżeż wyobrazić sobie można, by tej whisky za 200 lat na rynku zabrakło?