DLACZEGO NAJDROŻSZA WHISKY NA ŚWIECIE, JEST NAJDROŻSZA?

Czytaj dalej

Na kolejnych etapach stanowił zarzewie konfliktów podatkowych i akcyzowych. Trunek ten był przemycany do krajów „spragnionych”, w których został delegalizowany. Whisky była przedmiotem studiów i nauki, którą następnie eksportowano
wraz z całą infrastrukturą do innych krajów,
w których rozpoczynała swoją historię od początku. Obecnie jest jednym z najbardziej rozwiniętych strukturowo trunków na świecie.
Produkty powszechne, z których można przyrządzać drinki, poncze, nalewki czy maceraty do ciast lub pieczeni. Trunki, których smak jest doceniany
w najprostszym wydaniu. Whisky towarzyszy
podczas celebracji wyjątkowych wydarzeń w życiu.
W gablotach z grubego szkła można ujrzeć butelki, których cena jest poza zasięgiem wielu.
Pojawia się zatem pytanie - co kryją owe krezusowe karafki i co sprawia, że ich cena jest tak wysoka?

Historia whisky rozpoczyna się od prostego samogonu, nad jakością,
którego nikt się nie pochylał.

Proces produkcji whisky

Ostatecznie nad gotowym produktem roztaczane są nienamacalne aury reklam, opinii czy autorytetów osób znanych i cenionych. Rodzi się zatem pytanie - na którym etapie dochodzi do tak drastycznego wzrostu ceny, że nie każdy z potencjalnych konsumentów, jest w stanie sięgnąć po taki trunek?

Najbardziej czasochłonnym procesem jest dojrzewanie, podczas którego wiele lat (a niekiedy dekad) trunek leżakuje w dębowych beczkach, wypełniających bezkres magazynów. Kiedy przychodzi odpowiednia pora, zawartość beczek
jest łączona lub nie i przelana do butelek, które następnie trafiają na półki sklepowe.

Whisky powstaje z trzech prostych składników, którymi są zboża, woda i drożdże. Proces produkcji
w pierwszej fazie - stosując duże uproszczenie - nie różni się wiele od procesu powstawania piwa.
Na kolejnym etapie zbliża się do procesów podobnych do produkcji wódki. Często bywa zautomatyzowany,
a niekiedy przypomina bardziej rękodzielnictwo
i wymaga specjalistycznej wiedzy oraz umiejętności.

Nawet w przypadku krajów ubogich w uprawę zbóż, produkcja whisky nie jest ograniczona żadnymi ramami geograficznymi, które generowałyby aż
takie różnice wpływające na ostateczną cenę trunku. Może występować mnogość odmian zbóż, spośród których jedne uprawiane są na skalę masową,
a inne bardziej kapryśne czy trudniejsze w uprawie - sporadycznie. Jednak nawet to nie wygeneruje tak drastyczny różnic cenowych, przekładających się
na ostateczny koszt whisky.

Z

jak zboża

W

jak woda

O składnik ten w niektórych miejscach świata
jest coraz trudniej, a stanowi on kluczowy element
na wielu etapach produkcji, często w bardzo
dużej ilości. Rozwiązaniem jest wybór miejsca do
produkcji whisky, na takie, w którym dostępność czystej, źródlanej wody jest bezproblemowa.

D

jak drożdże

Często pomijany bohater i niestrudzony rzemieślnik
w procesie wytwarzania alkoholu.
Niekiedy jest pilnie chronionym sekretem firmy,
w tajemnicy hodowanym i zazdrośnie strzeżonym,
a czasami najzwyczajniej zamawianym w hurtowych ilościach od wyspecjalizowanych producentów. Różnice pomiędzy odmianami bywają znaczne,
jednak nie wpływają na cenę produktów.

P

jak produkcja

Pierwsza faza produkcji: podczas tej fazy
z połączenia wszystkich składników powstaje tzw. piwo gorzelnicze, którego cena nie przekłada się bezpośrednio na ostateczną wysoką cenę produktu. Opisane wcześniej fazy nie podnoszą bezpośrednio wartości finalnego produktu, natomiast kolejne,
które zostaną opisane, mogą w perspektywie powodować taki wzrost.

Analizując ten kluczowy etap produkcji alkoholu widać, że ilość powstającego alkoholu dla każdej metody jest inny, a co za tym idzie - w tej samej jednostce czasu, producent może uzyskać znacząco inne ilości destylatu w zależności od wybranej metody. Kolejną konsekwencją wyboru metody,
jest czas, jaki potrzebuje alkohol na rozwinięcie pożądanego profilu sensorycznego.

Wykorzystując destylację ciągłą z użyciem kolumn, można uzyskać znacznie wydajniejszy proces, dający znacznie czystszy i bardziej neutralny alkohol, który znacznie szybciej uzyska pożądany profil sensoryczny. Proces periodyczny wykorzystujący bardziej klasyczny rodzaj urządzeń wytwarza mniejsze ilości cięższego i bardziej bogatszego destylatu, który, aby rozwinąć swoje walory potrzebuje znaczenie więcej czasu.

Kolejne etapy: te pomimo swojej różnorodności
w zakresie wykorzystywanych urządzeń działających
w systemach ciągłych czy periodycznych, potrafią zaważyć na cenie uzyskanego alkoholu oraz jego ilości i wartości organoleptycznej. 

Podsumowując - gorzelnia destylująca alkohol klasycznymi technikami, z wykorzystaniem miedzianych alembików, których pracę nadzorują wyspecjalizowani pracownicy, uzyska znacznie mniej produktu, jednocześnie ponosząc większe koszty związane z pracownikami czy wydajnością samego procesu.

M

jak matryce

Maturacja, czyli dojrzewanie – to właśnie ten proces przez wielu znawców tematu wskazywany jest jako odpowiedzialny za stworzenie w ponad połowie
profilu sensorycznego. Czas spędzony w beczce,
jej jakość czy miejsce składowania, są kluczowe
pod względem ceny i jakości finalnego produktu.
Wiele dekad spędzonych w beczce generuje gigantyczne koszty związane ze składowaniem, zamrożeniem kapitału i nieuniknioną stratą leżakującego płynu.

Koszt beczki jest pierwszą inwestycją, jaka się pojawia, a zaraz po niej koszty związane 
z magazynowaniem - często bardzo długim. 
W trakcie dojrzewania, każdego roku około 2% zawartości beczki wyparowuje poprzez pory 
drewna, proces ten jest nieuchronnym
następstwem dojrzewania

Z tego powodu wydajności i podaż whisky długo dojrzewającej jest bardzo niska, a kumulujące się koszty bardzo wysokie. Nieuchronne jak śmierć podatki, odciskają również swoje piętno, każąc płacić za każdy litr ulatującego w powietrze alkoholu.

Przyglądając się całemu procesowi, aby whisky mogła się stać idealnym bursztynowym trunkiem, opisany wcześniej destylat musi dojrzewać przez okres minimum 3 lat w dębowych beczkach.

Kończąc zagadnienie związane z procesem maturacji, można wyjść z założenia, że drogi
w wytworzeniu destylat wypełni kosztową beczkę
z dębu europejskiego, przechowującą wcześniej wyśmienite wino sherry.
Dojrzewając przez wiele dekad w magazynie, usytuowanym nad trudno dostępnymi klifami morskimi, po otwarciu zaskoczy utratą ponad połowy z pierwotnej objętości, za która i tak przyjdzie zapłacić podatek akcyzowy.

K

jak konfekcjonowanie

Kiedy przychodzi odpowiednia pora, cenny trunek, który wcześniej dojrzewał latami w dębię, musi zostać przekazany dalej, w ręce i kieliszki spragnionych konsumentów. Łącząc lub nie, zawartości beczek
w jednolity produkt, aby trunek ten bezpiecznie przetransportować w każdy możliwy zakątek świata, należy go wcześniej odpowiednio zabezpieczyć.

Zgłębiając zagadnienie, okazuje się, iż duża część kosztów, jakie kryją się za ceną najdroższych butelek na świecie, generuje ich opakowanie.
Drogie złocenia, wykorzystanie kosztowych technik obróbki, wysokie ceny zdobień czy ostatecznie projekty znanych rękodzielników to wszystko składa się na pokaźne kwoty podnoszące ilości zer na rachunku butelek za kryształową gablotą.

Prawdziwe arcydzieła wymagają oprawy w ręcznie dmuchane kryształowe karafki projektowane przez znanych artystów. To prawdziwe arcydzieła sztuki rękodzielniczej, których ceny przypominają te
z galerii sztuki.

Taki było pierwotne zamierzenie, jednak obecnie producenci prześcigają się w pomysłach
i materiałach, które wykorzystywane są do
stworzenia opakowań dla „wody życia”.
Maszynowo produkowane butelki, na masową skalę, według prostego łatwo formowanego wzorca wykorzystywane są jedynie do trunków produkowanych na dużą lub masową skalę.

O

jak oprawa

Obszar niemierzalny żadną jednostką, z wyjątkiem szczęścia. To niematerialna oprawa, czyli nic innego, jak działania marketingowe, które wplatają osoby, miejsca czy wydarzenia w produkt, podnosząc jego ostateczną wartość.
Czasami wystarczy prosty zabieg ograniczania podaży, aby zainicjować akceleracje ceny w tempie wykładniczym, oddalając ją od pierwotnej płaszczyzny. 

Trudno oceniać ten aspekt w kontekście jakościowym, czy smakowym produktu, można wyłącznie dostrzec, że jest on niekiedy jedynie trudno separowaną częścią składową astronomicznych cen.
Nasuwa się konkluzja o celowości funkcjonowania ulotnej aury - zazwyczaj sztucznie kreowanej.
Widać w każdym człowieku drzemie potrzeba istnienia nienamacalnej i nieokreślonej wyższej wartości, dostępnej nielicznemu gronu, materialnie gotowemu na poniesienie jej kosztów.

S

jak smak

Jak słusznie można by zauważyć, w żadnym miejscu nie został poruszony temat smaku, który powinien być najważniejszym wyznacznikiem wysokiej ceny,
a wręcz stanowić jej proporcjonalne odzwierciedlenie. Jednak sytuacja przedstawia się zgoła odmiennie. Obiektywna wartość ceny porównywana do jej podstawowych wykładników, nie może być związana
z subiektywnymi wartościami sensorycznymi. 

Najdroższe whisky na świecie nie muszą, a często po prostu nie są najsmaczniejszymi, czy najlepszymi. Korelacja wyjątkowego smaku płynącego z drogich metod produkcji, wieloletniego dojrzewania
w magazynach, kosztownym opakowaniu, skandalicznie niskiej podaży i ostatecznie historii
o wydobyciu zawartości tej beczki z zatopionego transportowca z dna zatoki nowojorskiej, z czasów prohibicji, może wcale nie mieć miejsca.

Podsumowanie

Najdroższa whisky na świecie nie musi być najsmaczniejsza, ale na pewno może być:

 1. Najdłużej dojrzewająca w beczkach, co nie
     zawsze może wiązać się z jej doskonałym
     smakiem, a w efekcie może spowodować
     przesycenie składnikami pochodzącymi z beczki 
     i zdominowanie smaku właśnie przez nie.

2. Nie najstarszą, ale zabutelkowaną przed
    dziesięcioleciami i stanowiącą swoisty wehikuł
    czasu pokazujący charakter i styl trunków
    z ówczesnych lat, a także bezcenne doświadczenie,
    które nie zawsze zaskakuje smakowo.

3. Pozostałością z zamkniętych czy zburzonych
    gorzelni, których dostępność z roku na rok maleje.
    Stanowi to jednak niesamowite doświadczenie,
    jednak z jakichś powodów gorzelnie te zostały  
    zamknięte - na pewno nie z powodu trunków
    doskonałej jakości.

4. Butelką z kryształu, z diamentem na korku
    i etykietą inkrustowaną złotem, co sprawnie
    i w krótkim czasie podniesie wartość produktu
    o kilka zer przed przecinkiem. Limitowany nakład
    i ograniczona dostępność trunku, połączona
    z zaangażowanie znanej i cenionej persony czy
    ważnego wydarzenia, potrafi wypiętrzyć wartość
    pojedynczej butelki na poziom nieosiągalny dla
    wielu miłośników tego trunku.

Powyższe czynniki mogą przynieść wybranej whisky miano najdroższej na świecie. Nie wykazując jednak bezpośredniego związku ze smakiem, a ukazując jak wielowarstwowy, różnorodny i wielowątkowy jest świat whisky i jego wartość.

Po więcej historii i dobrej whisky

Zaglądaj na kukunawa.pl