Irlandczycy są głęboko zakorzenieni we własnej, niejednokrotnie burzliwej historii. Szanują własne tradycje i zwyczaje oraz w najprzeróżniejszy sposób upamiętniają szczególne dla nich chwile z przeszłości. My, Polacy, mamy podobnie, historia jest dla nas częścią tożsamości. Tak samo pewne tradycje, w tym wielowiekowa tradycja produkcji alkoholi. To dlatego my mamy wódki o dumnych nazwach jak np. Sobieski, czy Dywizjon303. Irlandczycy zaś mają whisky – ot choćby Clontarf 1014.
MAS Wines & Spirits to całkowicie prywatny i niezależny globalny partner wspierający i rozwijający marki premium w szeroko pojętym segmencie napojów spirytusowych. Właścicielem i jednocześnie dyrektorem tej mieszczącej się w Holandii firmy jest Martijn Buijs.
Choć MAS Wines & Spirits nie jest gigantem jeśli brać pod uwagę ilość zatrudnionych tam osób, jednakże jego zasięg jest imponujący, obejmuje bez mała cały świat, zaś potencjał marek znajdujących się w portfolio firmy wciąż rośnie z roku na rok.
Firma mieści się dokładnie w Veldhoven, niewielkim holenderskim mieście znajdującym się w prowincji Brabancja Północna na południu Holandii, tuż przy bardziej znanym i dużo większym Eindhoven.
Dość powiedzieć, że przy zatrudnionych 19 osobach zysk netto wyniósł w 2018 roku aż 3,8 miliona (!) euro. Wspomniane zaś portfolio także jest okazałe i obejmuje marki przeróżnych alkoholi, od bourbonów i whiskey po likiery (w tym musujący!) aż po czystą zbożową wódkę.
MAS
Wines & Spirits jest właścicielem Castle Brands Inc. , powstałej w 1998 roku firmy o podobnym jak MAS Wines & Spirits profilu. Założył ją Mark Andrews pod nazwą Great Spirits LLC, a ściślej – w 1998 roku powstało Great
Spirits LLC, w 2003 roku Castle Brands Inc. I w tym samym 2003 roku Castle Brands Inc. niejako „wchłonęło” Great Spirits LLC. Od tej pory firma będzie się rozrastać i poszerzać swoje portfolio o kolejne, również wyszukane i niszowe
marki. Kluczowe dla globalnego rozwoju okażą się lata 2003-2006, kiedy to Castle Brands Inc. podpisze cztery lukratywne umowy – najpierw przejmie pieczę nad Roaring Water Bay Spirits, następnie nabędzie McLain & Kyne, założy
Gosling-Castle Partnersi w końcu podpisze umowę dystrybucyjną z ILAR.
W ten sposób poszerzy swoje dossier o takie marki alkoholi jak: Jefferson’s Bourbon (USA), Boru Vodka (Irlandia), Clontarf Irish Whisky i Brady’s Irish Cream Liqueur.
Dodatkowo ruch ten zapewni Castle Brands Inc. wyłączne
prawa do dystrybucji rumów Gosling’s z Bermudów oraz likieru Limoncello Pallini. W kwietniu 2006 roku spółka weszła na nowojorską giełdę, a wielomilionowe zyski, jakie od tamtej pory uzyskuje, przeznacza na ekspansję i podbój światowych
rynków oraz spójną politykę poszerzania portfolio opartą na rozsądnej dywersyfikacji, przy jednoczesnej intensyfikacji i stałemu wzrostowi rokrocznego zysku netto.
Clontarf Irish Whisky swój sukces zawdzięcza sukcesowi innej irlandzkiej whisky –Knappogue Castle. W latach 60-tych ubiegłego wieku markę stworzył Mark Edwin Andrews, a dzięki jego talentowi i osiągniętym zyskom jego syn, Mark Andrews
Jr., może kontynuować
„przygodę” ojca przy Clontarf Irish Whisky.
Andrews senior, dzięki pracom nad Clontarf, stworzył innowacyjny proces produkcji, w którym kluczowe, a zarazem odmienne (oczywiście w stosunku do procesu
produkcji whisky w najbardziej tradycyjnym stylu) są dwa aspekty –tworzenie zacieru i dużo późniejsza filtracja. Otóż zacier tworzy się tu z jęczmienia słodowanego i niesłodowanego, filtracja zaś odbywa się przy pomocy węgla drzewnego
z dębu atlantyckiego.
Knappogue Castle i jej wpływ na Clontarf 1014
Dzięki tym zabiegom każda wersja Clontarf Irish Whisky jest niezwykle subtelna, delikatna oraz wyrafinowana w smaku. A sukces, skądinąd równie ciekawej jak Clontarf 1014Irish Whisky, wspomnianej wyżej Knappogue Castle przyczynił się do rozbudowy dossier MAS Wine & Spirits właśnie o Clontarf 1014, whisky, która daje nadzieje na dalsze sukcesy, kolejne rozbudowy asortymentu, poszerzenie ilości wersji samej Clontarf oraz tworzenie nowych, równie ekscytujących marek whisky w niedalekiej już przyszłości.
Waleczny król Brian Boru i sukces krwią okupiony
Whisky Clontarf swą nazwę zawdzięcza szczególnemu miejscu, a zarazem wydarzeniu. Otóż w Wielki Piątek 23 kwietnia 1014 roku (stąd taka data w nazwie whisky) na przedmieściach Dublina odbyła się słynna bitwa, właśnie pod Clontarf. Wtedy to irlandzki król Brian Boru („Śmiały”) stoczył pamiętną i zaciekłą potyczkę z Wikingami o odzyskanie dominacji nad całą wyspą.
Na osiem tysięcy mężczyzn, którzy walczyli tego dnia śmierć poniosło prawie 6 tysięcy z nich. Bitwa ta była niezwykle zacięta i krwawa, jednakże zwycięstwo Irlandczyków i całkowite unicestwienie najeźdźcy umożliwiło harmonijny rozwój
Irlandii. Bez tego zwycięstwa nie byłoby Irlandii takiej, jaką widzimy ją dziś.
Jako, że jest to jedna z najważniejszych dat w historii Irlandii, nie dziwi coraz to bardziej powszechny w tak szanującym tradycję i spuściznę
przodków kraju fakt upamiętnienia tak podniosłego wydarzenia za pomocą jednej z etykiet whisky. Wszakże Irlandia jest dla whisky kolebką, to stąd pochodzą najstarsze whisky i to tutaj stoi najstarsza destylarnia na świecie (Old
Bushmills Distillery z 1608 roku). A skoro na etykiecie widnieje tak istotna data, to i trunek zamknięty w butelce nią opatrzoną nie może być kiepskiej jakości.
Clontarf 1014
Clontarf trinity Irish
Clontarf black label Irish blend
Zobacz na kukunawa.pl
Whisky Clontarf produkowana jest w trzech wersjach: Clontarf NAS Irish Single Malt Whisky 40% ABV, Clontarf Classic Blend Irish Whisky 40% ABV i Clontarf Reserve Irish Whisky40% ABV (obecnie jedynie jako część wersji Trinity Pack, w skład której wchodzą trzy wyżej wymienione wersje Clontarf w pojemnościach: albo 200 ml każda, albo w wersji mini – po 50 ml każda).
Podług oficjalnej strony producenta wersja Trinity Pack przeznaczona jest na rynki niemiecki i francuski, zaś Clontarf Cassic BlendIrish Whisky w ozdobnym pudełku i w zestawie ze szklanką tylko na rynek niemiecki.
Nie oznacza
to jednak, iż obu tych wersji nie znajdziemy nigdzie w Polsce.
Wszystkie wersje whisky Clontarf 1014 odznaczają się niezwykłą subtelnością, głębią, delikatną słodyczą i doskonała jakością za naprawdę rozsądną cenę. Poza tym unikatowy
proces produkcji, ścisła współpraca z najlepszymi irlandzkimi
gorzelniami (m.in. Old Bushmills, Cooley), czy to z hrabstwa Antrim, czy z Cork, a także z takimi tuzami jak Irish Distillers (spółka zależna koncernu Pernod Ricard) powodują, iż whisky Clontarf zdobywa coraz większe uznanie na
świecie.
Dość powiedzieć, iż swego czasu wersja Reserve otrzymała srebrny medal, zaś single malt – złoty podczas San Francisco World Spirits Competition w2008 roku. Poza tym w 2014 roku doceniono wersję Classic Blend, która
otrzymała pierwszą nagrodę w kategorii napojów na Irish Quality Food and Drink Awards.
O tejże samej wersji(Classic Blend) pisał swego czasu także sam Jim Murray, który w swej słynnej Whisky Bible przyznał jej 86 punktów na 100 możliwych (co, jak na blended whisky bez określenia wieku, jest naprawdę dobrym wynikiem), zaś Beverage Tasting Institiute przyznał wersji single malt90 punktów. Powyższe świadczą tylko o jednym – jeśli do tej pory nie spróbowałeś jeszcze żadnej Clontarf 1014 Irish Whisky to nadeszła właśnie najbardziej odpowiednia na to pora!