Czytaj dalej

BOWMORE
limitowane
bogactwo

Domem gorzelni Bowmore jest największa na wyspie Islay, miejscowość o tej samej nazwie – Bowmore.

Destylarnia położona jest nad brzegiem zatoki Loch Indaal. Źródło wody w zakładzie stanowi rzeka Laggan, która przepływając przez liczne torfowiska, nadaje trunkowi wyjątkowy smak i aromat. Torf, który używany jest do suszenia whisky, jest nawilżany, co skutkuje jeszcze gęstszym „dymem”.

Sama whisky produkowana w gorzelni zachwyca wyważonym połączeniem aromatu torfu, jodu oraz wodorostów.

Magazyny, w których dojrzewają trunki Bowmore leżą poniżej poziomu morza, a podłoga wykorzystywana do kiełkowania słodu jest bardzo rzadko spotykanym oryginałem.

Wszystko to przydaje finalnemu produktowi morskich akcentów, które odróżniają tę whisky od innych szkockich.

Właściciele

Destylarnia i miasto o tej samej nazwie mają ciekawą historię, obfitującą w wiele zaskakujących faktów. Według opowieści brzegi zatoki Loch Indaal to miejsce szczególnie niebezpieczne – często rozbijały się tam statki, a marynarze tracili życie. Gorzelnia powstała w 1779 roku. Jej założycielem był rolnik i miejscowy kupiec – John Simpson. Kolejnym właścicielem destylarni był James Mutter – konsul Portugalii, Brazylii i Imperium Otomańskiego w Glasgow.

James był doskonałym właścicielem – dbał o rozwój gorzelni i nadzorował wszystkie procesy w niej zachodzące. W 1890 roku zakład przeszedł w ręce spółki Bowmore Distillery.

W 1963 roku firmę przejął Stanley P. Morrison i jej nazwa została zmieniona na Morrison Bowmore Distillery. W 1994 roku przedsiębiorstwo wykupił japoński koncern Suntory.

Wersje regularne

i limitowane

Gorzelnia Bowmore ma w ofercie kilka stałych pozycji, jednak to wersje limitowane od zawsze był i są jej największym bogactwem. Niektóre z limitowanych perełek można nabyć wyłącznie na aukcjach, na których osiągają one zawrotne ceny.

Ciekawą historię stanowi 40-letnia edycja Bowmore z 1955 roku, w którym to zamówiona została jedna beczka whisky z osobistym zastrzeżeniem nabywcy, że ma ona leżakować jeszcze przez 20 lat.

Gdy jednak nadszedł czas odbioru wspomnianej beczki, okazało się, że nowy właściciel zmarł, a destylarnia wpadła na pomysł odkupienia owej beczki od potomków i przechowywania jej jeszcze przez kolejnych 20 lat, aby w 1997 roku przelać ją do 294 karafek.

Destylarnia Bowmore wypuściła co najmniej kilkadziesiąt różnych edycji limitowanych, które niejednokrotnie wprowadzały koneserów w osłupienie.

Jedną z najbardziej popularnych edycji limitowanych stanowi trunek zabutelkowany w 2002 roku dla królowej Elżbiety II, który trafił na królewski dwór. W tym miejscu warto zaznaczyć, że angielska królowa tylko raz w życiu pokusiła się o odwiedzenie destylarni i było to właśnie Bowmore.

whisky Bowmore?

Jak pić

Trunki z destylarni Bowmore to niezwykle zachwycające, doskonałe w smaku, eleganckie whisky, które najlepiej smakują bez żadnych dodatków lub podane wyłącznie w towarzystwie odrobiny wody.

Bowmore

w liczbach

Dla upamiętnienia daty otwarcia Centrum Turystycznego, znajdującego się przy destylarni, powstała Bowmore Islay Single Malt 1955 – w ilości 100 butelek.

W 2007 roku na licytacji zorganizowanej przez dom aukcyjny McTears z Glasgow butelkę Bowmore sprzedano za 29 400 funtów.

Whisky, która leżakowała w beczkach po winie bordeaux, została rozlana w 1999 roku do 12 tys. butelek. Edycja ta nazywała się Bowmore Claret.

Ciekawostki

Ciekawostką jest również to, że whisky Bowmore to jedyny na świecie trunek, który został skradziony dla.. okupu. W 1999 roku zrabowano z wystawy sklepowej w kanadyjskim Edmonton, jedną z 294 istniejących na świecie butelek Bowmore 40Y.O. Do właściciela sklepu, który wycenił stratę na 8 tys. dolarów, zgłosili się włamywacze, żądając za butelkę 2,5 tys. dolarów okupu. Ten, jednak odmówił zapłacenia.

W czasie II wojny światowej zabudowania gorzelni Bowmore wykorzystywane były jako baza dla alianckich samolotów.

Zaglądaj na kukunawa.pl

Po więcej historii i dobrej whisky