Czytaj dalej

10 najstarszych gorzelni w Szokcji

Szkocja to kraj nieodłącznie związany z produkcją wyjątkowej na światową skalę whisky.

Proceder legalnej i nielegalnej produkcji tego szlachetnego trunku trwa tam od wieków, pomimo wielu zawirowań, wojen, prohibicji, czy kryzysów na rynku.

Poznajmy zatem 10 najstarszych (lub za najstarsze uznawanych) gorzelni w tym kraju.

Co należałoby wziąć pod uwagę, a czego nie.

Generalnie jedynym, a przy tym najważniejszym z kryteriów jest oczywiście data powstania gorzelni. Jednakowoż, jeśli sięgamy czasów pamiętających wiek XVIII, trudno o całkowicie i niepodważalnie potwierdzone dane.

Szczególnie co do legalności danego przedsięwzięcia. Nic to jednak, zaczynajmy…

1. The Glenturret

Prawdopodobnie najstarsza, powstała w 1775 roku jako The Hosh Distillery.

Pierwsze wzmianki o jej istnieniu pochodzą zaś z 1763 roku.

Przez lata produkcja odbywała się tu bez licencji – tę otrzymano dopiero w 1818 roku.

Zmiana nazwy na obecną The Glenturret nastąpiła w 1875 roku.

Obecnym właścicielem jest spółka joint venture kierowana przez prestiżową The Lalique Group.

2. Bowmore

Podobnie jak z The Glenturret również w Bowmore najprawdopodobniej rozpoczęto działalność w 1779 roku, lecz początkowo była to produkcja nielegalna.

Oficjalną licencję otrzymano tu w 1816 roku.

Położona w centralnej części Islay, jedna z jej torfowych legend, obecnie wraz z Laphroaig należąca do giganta z Japonii – koncernu Beam Suntory.

3. Strathisla

Najstarsza licencjonowana gorzelnia w Szkocji, produkująca całkowicie legalnie od 1786 roku.

Przed erą whisky produkowano w niej…piwo. Pierwotnie nazywała się Milltown, w 1890 roku zmieniła nazwę na Milton, zaś w 1951 roku, ostatecznie, na Strathisla.

Stanowi serce Chivas Regal, co nie dziwi, w końcu pozostaje w rękach Pernod Ricard.

4. Balblair

Pełną parą ruszyła w 1790 roku.

Stworzona przez klan rodzinny Ross, którzy przez ponad 100 lat zarządzali zakładem.

W latach 1911-1949 zawieszono jej działalność. Obecnie rozkwita pod kuratelą Inter House Distillers.

Do niedawna 100% jej portfolio stanowiły wydania vintage, dziś mamy także edycje z oznaczeniem wieku.

Gorzelnia o bardzo tradycyjnym podejściu do produkcji.

5. Oban

Jedna z najmniej produkujących gorzelni w Szkocji (zaledwie 800 tysięcy litrów destylatu rocznie).

Podobnie jak w Strathisla początkowo produkowano w niej piwo.

Zbudowana w 1794 roku w miejscu, gdzie rozkwitło miasteczko o tej samej nazwie (właśnie dzięki gorzelni).

Ta portowo-miejska destylarnia od lat należy do Diageo.

6. Glen Garioch

Najbardziej wysunięta na wschód ze wszystkich gorzelni na świecie.

Jako oficjalną datę powstania uznaje się rok 1797, natomiast podobno istnieją przesłanki, iż gorzelnia (legalnie!) produkowała whisky dużo wcześniej (a jeszcze wcześniej, zaskoczenie, piwo).

Burzliwa, wielowiekowa historia, w której nie brak wzlotów, upadków, czy gorączkowych poszukiwań nowego źródła wody czynią Glen Garioch niezwykle ciekawą.

Obecnie w rękach Beam Suntory.

7. Highland Park

Perła Orkadów powstała w nieco tajemniczych dziś okolicznościach w 1798 roku.

Założona albo przez rolnika, albo księdza-przemytnika, licencję na legalną działalność otrzymała dopiero w 1826 roku.

Jedna z najdalej wysuniętych na północ gorzelni, niegdyś nosząca miana Rosebank i Kirkwall, urzeka unikalnych charakterem swych whisky, pełnych akcentów miodu i orkadyjskiej odmiany torfu.

Zarządzana przez Edrigton Group.

8. Blair Athol

Założona w tym samym, 1798 roku, co Highland Park pod nazwą Aldour (obecną nazwę nosi od 1825 roku).

Do dziś koń roboczy kolejnych właścicieli, czyli producent słodowej whisky do blendów (w szczególności Bell’s).

Dzięki Diageo posiada własne visitors centre, a warto tu wpaść na szklaneczkę, oj warto…

9. Tobermory

Trzecia z kolei szkocka gorzelnia powstała w 1798 roku, pierwotnie jako Ledaig.

Jedyna na wyspie Mull, znajdującej się na zachodnim wybrzeżu Szkocji.

Pomimo wielu wzlotów i upadków do dziś produkuje, niestety stosunkowo niewielkie, ilości whisky nietorfowej (Tobermory) i torfowej (Ledaig) oraz autorski gin (od 2019 roku).

Można ją też znaleźć w blendach (Black Bottle, Scottish Leader). Zarządzana przez Burn Stewart Distillers, należącej do pochodzącej z RPA Distell Group.

10. Glenburgie

Mniej znana gorzelnia, której historia sięga 1810 roku.

Produkuje imponujące 4,3 miliona litrów destylatu rocznie.

Pierwotnie nazywała się Kilnflat, a produkcję whisky rozpoczęła dopiero w 19 lat po wybudowaniu.

Zarządzana przez Chivas Brothers Holdings (spółka zależna Pernod Ricard) stanowi rdzeń mieszanki Ballantine’s.

W 2004 roku zburzona i wybudowana na nowo.

11. Jura, czyli bonus

Miało być 10 gorzelni, będzie jedenasta.

Powstała w tym samym roku, co Glenburgie, toteż należy jej się miejsce w tym zestawieniu.

Jedyna gorzelnia na wyspie Jura, „sąsiadce” Islay, której zresztą nieco zawdzięcza (ot, choćby transport).

To tu Orwell napisał „Rok 1984”. Ostatnio zmieniła profil, na (prawie) nietorfowy.

I bardziej przystępny. Naprawdę warto.

Zaglądaj na kukunawa.pl

Po więcej historii i dobrej whisky