Czytaj dalej

10 faktów i ciekawostek o gorzelni Hinch






Znany skądinąd jest zresztą spór między Irlandczykami i Szkotami o miano „tych pierwszych”, którzy whisky produkowali.

Wiele czynników sprawiło, że Irlandia mocno podupadła w zakresie gorzelnictwa.

Obecnie, na szczęście, powoli się jednak odradza.

Historia irlandzkiej whiskey sięga XII wieku.





Przez wiele dziesięcioleci Irlandczycy rządzili na rynku whisky.

Szereg czynników, zarówno wewnętrznych, jak i zewnętrznych, spowodowało, że potencjał produkcji whisky w tym kraju mocno osłabł.

Jeszcze w 1890 roku w Irlandii istniało ponad 30 gorzelni, zaś 100 lat później – zaledwie 3.

Dziś irlandzkie whiskey ponownie rosną w siłę, pojawiają się nowe, arcy-ciekawe zakłady.

Jednym z nich na pewno jest Hinch.

Z 30 do 3

1. W cudownych okolicznościach przyrody



Gorzelnia Hinch leży na pięknym terenie Killaney Estate, w dużym mieście Ballynahinch (stąd nazwa gorzelni) leżącym w hrabstwie Down, jednym z sześciu hrabstw prowincji Ulster w środkowej Irlandii Północnej.

Oczywiście wokoło pełno charakterystycznych dla Irlandii oszałamiająco zielonych wzgórz.

I bardzo niedaleko do stolicy kraju, Belfastu.

2. Tradycje gorzelnicze hrabstwa Down



Hrabstwo Down, najdalej na wschód wysunięte hrabstwo Irlandii, ma silne tradycje gorzelnicze.

W okresie między XVIII a początkiem XX wieku działało tu aż 7 gorzelni.

Obecnie działa tu kilka zupełnie nowych gorzelni, w tym, oprócz Hinch, także m. in. Copeland (2019), Echlinville (2012), Rademon Estate (2013), czy Killowen (2017).

3. „Od ziarna do szkła”

Hinch jest supernowoczesną gorzelnią, która działa wedle zasady „od ziarna do szła”. Co to znaczy?

Najprościej rzecz ujmując – każdy z etapów produkcji whisky odbywa się w zakładzie, na miejscu.

Od słodowania, poprzez zacieranie, fermentację, destylację, maturację i butelkowanie.

Tradycja w połączeniu z nowoczesnością.

4. Co tu się „wyprawia”?

Jako że Hinch jest bardzo młodą gorzelnią, whisky z portfolio zakładu pochodzi z innej gorzelni (oczywiście do czasu – do 2024 roku).

Tworzone są tu blendy (z kukurydzy i jęczmienia słodowanego i niesłodowanego), single malt w wersji peated, duma Irlandii – single pot still (jęczmień słodowany i niesłodowany), czy limitowana seria Craft & Cask (3 finisze po irlandzkich piwach).

5. Nie tylko whiskey…

W Hinch produkuje się także gin o pięknej nazwie Ninth Wave, którego nazwa i projekt inspirowane były irlandzką mitologią.

Chodzi o legendę o mistycznym „Innym Świecie”, który zarządzany był przez króla morza Mac Lira.

Dziewiąta Fala była bramą do tego świata, miejsca, gdzie nie istniały choroba i śmierć.

6. Proces produkcji

Woda do produkcji alkoholi w Hinch pochodzi z Silent Vallley w Górach Mourne. Gorzelnia posiada 2 kadzie zacierne (jęczmień słodowany i niesłodowany).

Fermentacja trwa 72 godziny dla lżejszych (blend) i 120 godzin dla cięższych (malt) destylatów. Destylacja odbywa się na 3 alembikach (destylacja 3-krotna), 1 dodatkowy alembik służy do produkcji ginu.

Słód sprowadzany jest ze Szkocji. Maturacja odbywa się głównie w beczkach po bourbonie, rzadziej w innych typach beczek.

Whisky Hinch butelkuje się na miejscu.

7. Założyciel i Master Distillerzy

Hinch założył dr Terry Cross, bardzo znany w Irlandii przedsiębiorca.

Stało się to w roku 2016. Destylarnia rozpoczęła produkcję dopiero pod koniec 2020 roku.

Pierwszym mistrzem gorzelnictwa był Aaron Flaherty, człowiek, który terminował w gorzelniach Diageo w Szkocji i w Bushmills.

W 2022 roku na tym stanowisku zastąpił go Williams Stafford, który z kolei pracował wcześniej w gorzelniach Boatyard i Aultmore.

8. Skrojona pod turystę

Hinch, jak wszystkie nowoczesne gorzelnie, jest bardzo otwarta na turystykę.

Widzi w nim, słusznie zresztą, ogromny potencjał. W Hinch organizowane są wycieczki, degustacje, a w posiadłości Killaney Estate można skorzystać z restauracji, sklepu, czy pubu.

Można też wynająć część posiadłości na wesele lub event, są tu także miejsca noclegowe. Nic, tylko korzystać!

9. Przecięcie wstęgi

Uroczystego przecięcia wstęgi w nowo powstałej i uruchamianej gorzelni (wraz z centrum dla odwiedzających) dokonała minister gospodarki Irlandii, Diane Dodds.

Stało się to dokładnie 31 marca 2021 roku. Budowa imponującego kompleksu o powierzchni 30 tysięcy stóp kwadratowych kosztowała, bagatela, 15 milionów funtów.

Dzięki temu Hinch zapewnić może 42 nowe miejsca pracy.

10. Nagrody

Choć produkty z Hinch są na rynku naprawdę krótko zdążyły już podbić serca konsumentów oraz zdobyć całe morze nagród na różnorakich konkursach i festiwalach.

Zarówno whiskey, jak i gin nagradzano m. in. na prestiżowych San Francisco World Spirit Competition, China Wine & Spirits Awards, International Spirits Challenge, International Wine & Spirit Competition, czy w końcu World Whiskies Awards.





Od kliku lat jest taki popyt na whisky, że niestraszne mu są inflacje, kryzysy, czy nawet wojny. Korzysta na tym irlandzkie gorzelnictwo, które po dziesiątkach lat niebytu powoli, acz sukcesywnie się odradza.

Weszło nowe pokolenie, nowe, niesztampowe pomysły, po prostu – świeża krew. I dobrze. Im większa konkurencja, tym lepiej dla konsumenta.

Tym bardziej, że nie ma lepszej alternatywy dla szkockiej, niż irlandzka.

Oby Hinch i inne nowe gorzelnie nas w tym przekonaniu przez następne lata tylko utwierdzały.

Świeży powiew nad Irlandią

Zaglądaj na kukunawa.pl

Po więcej historii i dobrej whisky